Dziś w nocy, z 26 na 27 marca zmieniamy czas na letni. To znaczy, że przestawiamy zegarki w nocy z godziny 2.00 na 3.00. Ujmujemy godzinkę, żeby wstać wcześniej i przywitać słońce ;)
A przynajmniej taka jest idea zmiany czasu: lepsze wykorzystanie dnia i światła słonecznego (teoretycznie to zmniejsza zużycie energii). Zdobyty czas można przeznaczyć na różne rzeczy, np. czytanie książek lub ulubionych czasopism.
Zmiana czasu obowiązuje wszystkie kraje europejskie i dokonuje się co roku dwa razy: w ostatnią niedzielę marca (zmiana na czas letni) i w ostatnią niedzielę października (zmiana na czas zimowy - tę zmianę lubię).
Więcej o zmianie czasu można przeczytać tutaj.
p.s.nigdy nie zmieniam czasu w wyznaczonej godzinie, bo wtedy śpię; przestawiam zegarek przed położeniem się spać, a Ty?
p.s.1.czy jutro będziesz mocno cierpieć z powodu zmiany czasu i zaśniesz tam, gdzie głowę położysz?
Jeśli wpis spodobał Ci się, podziel się nim ze znajomymi lub napisz komentarz. Ciekawa jestem Twojej opinii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz